Zamknięcie elektrowni Adamów - jednej z najbrudniejszych w Europie
Z początkiem roku 2018 elektrownia Adamów kończy swoją aktywność - 600 MWe zostaje odłączone z sieci. Dzieje się to niecałe dwa tygodnie po uruchomieniu największego w Polsce bloku w Kozienicach zasilanego węglem kamiennym. Adamów był elektrownią wyjątkowo zanieczyszczającą środowisko. Spalając węgiel brunatny - jeden z najbrudniejszych rodzajów paliwa - powodował każdego roku prawie 6000 ataków astmy u dzieci. To tak, jakby każde dziecko urodzone w Poznaniu - stolicy Wielkopolski, w której znajduje się elektrownia - dostało ataku astmy raz w roku.
“Pomimo, że polski rząd nadal wspiera inwestycje węglowe, to zamknięcie Adamowa jasno pokazuje, że nie da się uciec od rzeczywistości - Europa dynamicznie zmierza w innym kierunku, z dala od węgla.” powiedziała Kathrin Gutmann, dyrektor europejskiej kampanii Europe Beyond Coal. “To ogromna ulga dla mieszkańców Polski oraz sąsiednich krajów, którzy odczuwają skutki zanieczyszczenia powietrza powodowanego przez niezwykle brudne elektrownie zasilane węglem brunatnym. Nawet jeśli polski rząd wywalczył w Komisji Europejskiej przedłużenie eksploatacji węgla w Polsce, nie może jednak ignorować problemów zdrowotnych, jakie spalanie węgla powoduje”
Spółka ZE PAK S.A., zarządzająca czterema elektrowniami oraz kilkoma kopalniami węgla brunatnego, należy do najbogatszego Polaka - Zygmunta Solorza-Żaka. Jest ostatnią taką prywatną spółka w Polsce, w dodatku jedną z najmniej zdywersyfikowanych - ponad 95% produkowanej i sprzedawanej przez ZE PAK energii pochodzi ze spalania węgla brunatnego. Co więcej, spółka próbuje otworzyć kolejne kopalnie, jednocześnie otrzymując pokaźne dofinansowanie od państwa.
“Każdego roku kolejne banki ogłaszają koniec kredytowania węgla brunatnego, a inwestorzy wycofują środki z przedsiębiorstw takich jak ZE PAK. Właściciele tej spółki muszą zrozumieć, że nie ma miejsca na kolejne kopalnie”, powiedział Kuba Gogolewski, koordynator projektów Fundacji “Rozwój TAK - Odkrywki NIE”. “Stawiając na węgiel brunatny i krótkoterminowy zysk ZE PAK ryzykuje swoje istnienie oraz zdrowie swoich pracowników i społeczności mieszkających w pobliżu kopalni. Kto poniesie koszty rekultywacji i oczyszczania, gdy zbankrutują? Obywatele i państwo.”
Według raportu “ZE PAK czy rzepak” organizacji Rozwój Tak - Odkrywki Nie, każda złotówka zysku spółki ZE PAK S.A. to 25 zł kosztów zdrowotnych. W kontekście wpływu na zdrowie, Adamów był trzynastą najbardziej toksyczną elektrownią w Europie. Za zanieczyszczenia filtrowane przez nasze płuca i układy krążenia - zapłacimy ogromną cenę: utraty zdrowia, niskiej jakości życia oraz zwiększonych wydatków publicznych.
Elektrownia Adamów przestaje generować ogromne i niepotrzebne koszty zdrowotne w momencie, gdy bezrobocie w Polsce jest najniższe od 27 lat i w Wielkopolsce wynosi zaledwie 3,7% (dane GUS). Jest to najlepszy moment na sprawiedliwą transformację energetyczną w kierunku zdrowej, czystej i bezpiecznej energii odnawialnej.
„Wyjątkowo niskie bezrobocie i wzrost płac są szansą dla 330 pracowników elektrowni i kopalni Adamów. Te czynniki ułatwiają znalezienie dobrej jakości zatrudnienia, czego nie można było powiedzieć o sytuacji górników w latach 90-tych” – wskazuje Magdalena Bartecka, koordynatorka programu Klimat i Energia w Polskiej Zielonej Sieci. “Zadaniem zarówno władz regionalnych jak i centralnych jest zadbanie o to, aby transformacja w rejonach górniczych była prowadzona sprawiedliwie, czyli tak, żeby pracownicy sektorów zależnych od węgla otrzymali należyte wsparcie w znalezieniu dobrego, stabilnego i zdrowego zatrudnienia” - dodaje.
materiał fundacji "Rozwój TAK - Odkrywki NIE"
Marcin Derucki dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72