Media w sieci i na papierze. Z wizytą w redakcjach Echa Turku i Turek.net.pl
Jakie cechy charakteryzują zdolnego dziennikarza? Czym różni się praca w tygodniku od tej w portalu internetowym? Na te i inne pytania my - uczestnicy warsztatów dziennikarskich, organizowanych w ramach Akademii Letnich Spotkań Artystycznych, szukaliśmy odpowiedzi w rozmowach z Iwoną Kujawą, zastępcą redaktora naczelnego tygodnika Echo Turku, którą odwiedziliśmy w redakcji tego czasopisma 10. sierpnia, oraz Marcinem Deruckim, dziennikarzem z portalu Turek.net.pl, z wizytą u którego byliśmy dzień później. W tym artykule przedstawiam pokrótce to, czego dowiedzieliśmy się od ludzi od dawna pracujących w tym zawodzie.
Czym różni się dziennikarstwo papierowe od internetowego?
Przede wszystkim oba rodzaje mediów mają nieco odmienne zadania: - Echo Turku to tygodnik. Po skończeniu pracy nad jednym numerem dziennikarze mają więc siedem dni na stworzenie kolejnego. Dzięki temu jest trochę czasu na znalezienie ciekawych tematów, zdobycie o nich informacji, dopracowanie tekstu czy wprowadzenie poprawek. Dla ludzi pracujących w portalach internetowych najważniejsze jest jak najszybsze powiadomienie o danym zdarzeniu. Czasopisma zbierają informacje na temat wydarzeń mających miejsce w przeciągu kilku godzin, dni czy tygodni, portale są aktualizowane na bieżąco, im prędzej pojawi się więc notka o jakimś wydarzeniu, tym lepiej. Często nie mamy czasu lub możliwości na dokładną analizę danej sprawy. Gazety mogą bardziej szczegółowo rozpatrzyć poruszane przez siebie zagadnienia – opowiedział Marcin Derucki.
Kolejna różnica to możliwość wprowadzenia poprawek do tekstów. - W gazecie wszystko musimy dopracować przed wydrukiem, potem nic już nie da się zmienić. Natomiast portale mają możliwość edytowania danego artykułu w każdej chwili, dlatego nie przejmują się aż tak ewentualnymi błędami, bo w kilka sekund mogą je usunąć – wyjaśniała Iwona Kujawa.
Nie da się także ukryć, iż praca nad gazetą wymaga zaangażowania większej liczby osób i jest kosztowniejsza. Poza napisaniem artykułu i wykonaniem fotografii konieczna jest komputerowa obróbka tekstów i zdjęć w odpowiednich programach, by nadać całości odpowiedni wygląd. Na koniec trzeba jeszcze zająć się wydrukiem i transportem. Dziennikarze pracujący dla portali nie mają aż tyle pracy nad technicznymi aspektami powstania artykułów.
Tutaj jednak dochodzi kolejna różnica - sposób finansowania. - Echo Turku nie jest darmowe - choć cena nie stanowi dla kupującego większego wydatku, pozwala już pokryć część kosztów związanych z jej powstaniem. Ponadto redakcja zarabia na publikowanych w gazecie ogłoszeniach i reklamach. My natomiast utrzymujemy się tylko z reklam, co bardziej uzależnia nas od reklamodawców. Dlatego, choć wielu ludzi reklamy mogą denerwować, dla nas jest to jedyne źródło finansów, z którego nie możemy po prostu zrezygnować - wyjaśnił Marcin.
Dobry dziennikarz - czyli jaki?
Żeby stać się dziennikarzem, nie wystarczy umieć pisać. Trzeba być cierpliwym i wytrwałym, gotowym na krytykę i przede wszystkim przygotowanym na ciężką pracę. Według pani Iwony nie istnieje coś takiego jak obiektywny tekst w czasopiśmie: - Jeśli masz za zadanie napisać artykuł na dany temat, najpierw musisz pogłębić swoją wiedzę o tym zagadnieniu. Szukasz informacji w każdym dostępnym źródle, co sprawia, że nie tylko wiesz więcej, ale także wyrabiasz sobie opinię o problemie. A mając własne zdanie trudno całkiem wyzbyć się go w trakcie pisania. Choćbyś nie wiem jak się starał, nie zdołasz w zupełności ukryć tego, co sądzisz w danej kwestii, tworząc na jej temat artykuł.
W parze z taką zazwyczaj nieświadomą subiektywnością idzie krytyka: - Często zdarza się, że czytelnicy są niezadowoleni ze sposobu przedstawienia w gazecie jakiegoś zagadnienia. Interpretują tekst inaczej niż jego autor, nierzadko czują się pokrzywdzeni i żądają wyjaśnień, a nawet kierują sprawę na drogę sądową. Dlatego też w naszym fachu ważna jest umiejętność spojrzenia na dany problem z różnych punktów widzenia i pisanie tak, by interpretacja tekstów nie budziła wątpliwości i nie prowadziła do nieporozumień. - wyjaśniała Iwona Kujawa.
W zyskaniu zdolności do rozważenia czegoś z szerszej perspektywy pomaga czytanie. Pani Kujawa zdradziła, że to podstawa dziennikarskiego samodoskonalenia się. Jako dowód zaprowadziła nas do pracowni redaktora naczelnego, w której, poza biurkiem, komputerem i innymi sprzętami znajduje się ogromny regał wypchany wręcz książkami, zajmujący całą ścianę pomieszczenia. Jednak nawet bez takich dowodów trudno jest zanegować istnienie korzyści, które czytanie przynosi. Wzbogaca słownictwo, uczy ortografii i interpunkcji, poszerza horyzonty.
Marcin Derucki dodał: - Ważna jest także współpraca z otoczeniem. Dziennikarz powinien mieć swoich informatorów, kontaktujących się z nim, jeśli stanie się coś, o czym warto napisać. Wiele artykułów z naszego portalu w ogóle by nie powstało, gdyby nie zadzwonili do nas ludzie, którym zależało na nagłośnieniu danej sprawy, bądź którzy po prostu zauważyli, że coś się dzieje, i pomyśleli, że kogoś to może zaciekawić.
Praca dziennikarza łączy się także z gotowością do poświęceń. W końcu prawdziwym dziennikarzem się nie bywa, tylko jest. - Zdarza się, że o trzeciej nad ranem dostaję telefon o jakimś wypadku itp. Wtedy po prostu jadę na miejsce, zbieram materiały, robię artykuł i wrzucam go na portal - powiedział Gracjan, który wraz z Marcinem pracuje w Turek.net.pl. Jeśli więc ktoś ceni sobie regularność i lubi się wyspać, tego typu praca raczej go nie zachwyci.
Te i wiele innych ciekawych informacji uzyskaliśmy w ciągu rozmów z doświadczonymi dziennikarzami. Wszyscy jesteśmy bardzo wdzięczni za poświęcony czas i mamy nadzieję, że dzięki waszym poradom uda nam się tworzyć jeszcze lepsze artykuły. A każdego, kto chce się przekonać, jak radzimy sobie na warsztatach, zachęcamy do przeczytania naszych artykułów. Znajdziecie je na Turek.net.pl
Dziennikarz Przystani
Kinga Krzyżostaniak
Marcin Derucki dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72