Mnie natomiast fascynuje mnie to, że Klub Ekologiczny proponuje ustawienie akurat kamienia. Ekologia zawsze kojarzyła mi się z życiem. Przynajmniej taką symboliką posługują się stowarzyszenia i inne instytucje związane z szeroko pojętą ochroną środowiska naturalnego. Drzewo, krzew, od biedy nawet trawnik… ale kamień? W Turku kamienie kojarzą mi się co najwyżej z głazami wydobywanymi podczas prac na kopalnianych odkrywkach. Czyli z czymś, co lada dzień przeminie.

Zapomniałem jeszcze o The Rolling Stones, ale nie o to w tym całym kamiennym przedstawieniu chodzi. No chyba, że właśnie przedwyborczy show must go on? Klub zaproponuje, TS poprze, bogoojczyźniany elektorat przyklaśnie.

Przy okazji. Nie przypominam sobie, aby szacowne zrzeszenie ekologów zajęło stanowisko względem emisji zanieczyszeń do atmosfery przez elektrownię. Albo negatywnego wpływu odkrywek na lokalną przyrodę. Właściwie jedyna działalność Turkowskiego Klubu Ekologicznego kojarzy mi się z przyznawaniem symbolicznej statuetki i tytułu „Człowieka Zatroskanego o Środowisko” na Noworocznej Gali Samorządowej.

Tymczasem w Turku powstała ciepłownia, która spełnia wszelkie ekologiczne standardy. Nawet bardziej, niż wymaga od tego typu zakładów Unia Europejska. Cały Turek przeżywa proces termomodernizacji na bezprecedensową skalę. Czy ktoś z turkowskich miłośników przyrody w ogóle to docenia? A może w Turku przedkładamy głazy ponad drzewa?

Jak już zauważono na ostatnich obradach Rady Miejskiej Turku, ten martwy głaz jedynie podzieli (nie tylko symbolicznie) turkowian. Bo gdzie odbędą się kolejne obchody Święta Niepodległości? Pod pomnikiem Piłsudskiego czy w wokół Kamienia Niepodległości?

Ale w Polsce zawsze łatwiej było ustawić pomnik, tablicę albo głaz, niż rzetelnie pracować na wspólne dobro.

Marcin Derucki

PS A może komuś ciąży ta niepodległość niczym kamień na nerce?
PPS (ładny skrótowiec) Skorzystałem z podpowiedzi i wygooglowałem frazę "kamień upamiętniający". No wyszło, że w Polsce jest KAMIENI KUPA.