Odznaki, szpady i życzenia od premier Szydło. Górnikom przydałby się jeszcze cud
W piątek 4 grudnia w całym kraju obchodzona była „Barbórka”. Także pracownicy PAK Kopalni Węgla Brunatnego Adamów S.A. - po mszy świętej i przemarszu - spotkali się w Klubie „Barbórka” w Turku, by celebrować ten doniosły moment. Podczas uroczystego spotkanie zostały wręczone odznaki resortowe i regionalne, odznaki „Zasłużony pracownik Kopalni „Adamów”, jubileuszu 25, 35 i 50 lat pracy zawodowej, szpady i kordziki górnicze oraz nadane zostały stopnie górnicze. Jak zapowiedziano, nie była to ostatnia Barbórka. Czy zatem przyszłoroczna będzie tą ostatnią, a może wydarzy się jakiś cud, o którym mówili podczas składania życzeń niektórzy politycy i kopalnia popracuje dłużej?
Górnicza brać, zgromadzona w Barbórce, wysłuchała szeregu przemówień. Głos zabrał m.in. burmistrz Turku, który mówił o swoich odczuciach, związanych ze świętem. Antosik stwierdził, że biorąc udział w marszu przez miasto zauważył w oknach bloków twarze mieszkańców. Nie były to jednak twarze radosne i zaciekawione, raczej można było na nich dostrzec smutek, a w niejednym oku zapewne zakręciła się łza. Wszystko z powodu zbliżającego się kresu sektora paliwowo-energetycznego. Burmistrz zapewniał, że samorządowcy nieustannie zastanawiają się, jak poradzić sobie z tym zjawiskiem, ponieważ nie jest to tylko problem górników, ale całego powiatu i regionu. – Jedziemy na tym samym wózku – stwierdził Antosik.
O tym, co kopalni przyniesie przyszłość, mówił też Sławomir Sykucki. – Działamy na bardzo trudnym rynku, zarówno węgla, jak i energetycznym. (…) Na pewno spotykamy się na Barbórce w przyszłym roku. Czy ja będę jako prezes? Tego nie wiem. Wiem za to, że w przyszłym roku będzie Barbórka – mówił Sykucki dodając, że nie chce psuć tak świątecznego nastroju, ale jeśli nie będzie nowych odkrywek, konieczne będzie wygaszanie produkcji w przyszłych latach. Nie jest to dla nikogo zaskoczeniem. – Ten proces musi się odbyć w sposób planowy. Będzie się odbywał w dialogu społecznym. O wszystkim będziemy państwa informował – stwierdził Sławomir Sykucki zaznaczając, że zawsze coś jeszcze może nas w najbliższych miesiącach zaskoczyć.
„Słodzić” nie mieli zamiaru związkowcy. – Przedmowcy mówili o cudach, o decyzjach. W cuda tutaj nie wierzmy, że cuda uratują naszą kopalnię. To tylko i wyłącznie błędne decyzje doprowadziły do takiego stanu, jaki mamy dzisiaj. To, że nie są zmodernizowane bloki w Elektrowni Adamów. To, że ZE PAK wystąpił z krajowego programu przejściowego, że nie zainwestował w te bloki. To nie są cuda, to są decyzje, które doprowadziły do tego – usłyszeli uczestnicy Barbórki od związkowców.
Foto: Arkadiusz Wszędybył
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72