Wizyta studyjna, która odbyła się w dniach 16-19 czerwca obfitowała w wiele ciekawych, przydatnych i niezapomnianych spotkań ze wspaniałymi ludźmi. W ich trakcie goście nie tylko poznali specyfikę naszego obszaru oraz jego mieszkańców, ale przede wszystkim wiele się nauczyli. Osoby, które gościła Turkowska Unia Rozwoju - T.U.R. to przedstawiciele Lokalnych Grup Działania położonych w Kraju morawsko-śląskim, dokładnie na terenie północnych Moraw i Śląska Czeskiego.

Wizyta gości była pierwszą wizytą studyjną w ramach realizowanego wspólnie projektu współpracy zatytułowanego „Wieś ma co zaoferować”. Poza wizytami studyjnymi, na obszarach działania partnerów, planowany jest szereg interesujących działań, między innymi wydanie dwujęzycznej publikacji traktującej o lokalnych obyczajach, zwyczajach, przybliżającej regionalne legendy, czy przekazywane z pokolenia na pokolenie tradycyjne receptury. W ramach projektu poznamy także doświadczenia partnerów związane z systemem certyfikacji produktów lokalnych. Jednym z zakładanych celów projektu będzie utworzenie platformy internetowej, dzięki której będziemy mogli promować wśród mieszkańców obszaru LGD T.U.R lokalne dziedzictwo, rzemiosło, rękodzieło, rodzimy folklor oraz tradycyjne wyroby kulinarne. Jak do tej pory nie ma przestrzeni, na której mogliby spotkać się twórcy i rękodzielnicy z obszaru ziemi TUR-a, którzy mieliby możliwość oferowania swoich, tak przecież wartościowych, towarów czy usług.

Wracając jednak do pierwszej z realizowanych w ramach projektu wizyt studyjnych, pobyt gości obfitował w najróżniejsze atrakcje, a także warsztaty, podczas których goście mogli nabyć wiele umiejętności. I tak pierwszego dnia po przyjeździe, udali się do Szkoły Podstawowej w Tokarach, gdzie pod czujnym okiem Pań z Koła Gospodyń Wiejskich w Tokarach poznawali tajniki staropolskiej, tradycyjnej kuchni. W menu znalazły się wiec pieczeń po staropolsku, kopytka, kasza z grzybami, żurek, czy buraczkowa z zacierkami. Nie mogło również zabraknąć i deseru, czyli sernika czy biszkoptu z kemem cytrynowym. Było pysznie, wesoło i … na ludową nutę. Bo o oprawę muzyczną do obiadu także zadbano.

Na pożegnanie Panie z Koła Gospodyń Wiejskich przygotowały dla każdego mały upominek, mianowicie porcję ,,smalcu po tokarsku''. Wybór tego właśnie Koła Gospodyń Wiejskich nie był przypadkowy, bowiem te właśnie Panie zdobyły w zeszłym roku I miejsce na Festiwalu Kuchni Wielkopolskiej w Gnieźnie. Ponadto, obserwując strony internetowe Koła, widać, że Panie dość często stają na podium, co niezmiernie nas cieszy. To właśnie dzięki nim kultywowane są nasze najstarsze lokalne tradycje kulinarne.

Kolejną sztuką, którą chcieliśmy podzielić się z naszymi gośćmi była ludowa sztuka wyplatania wieńców dożynkowych. Warsztaty miały miejsce w udostępnionej salce Gminnego Ośrodka Kultury w Kolnicy i odbyły się pod okiem Pani Ewy Wielogorki, prawdziwej mistrzyni tej sztuki. Jak się okazuje silnie zakorzeniona na obszarze TUR-a tradycja wyplatania wieńców dożynkowych jest dla naszych czeskich braci sztuką raczej obcą. Tym bardziej cieszyło nas zaangażowanie i radość, z jaką uczyli się oni wykonywać drobne elementy, kwiatki i inne ozdoby służące później do ozdobienia całego wieńca. Z pełnym przekonaniem można powiedzieć, że efekty warsztatów były spektakularne. Kto wie, być może dzięki udziałowi w zaproponowanych przez nas warsztatach, ta wspaniała sztuka zacznie być kultywowana także na ich terenie.

Zapoznając gości z obszarem, na którym działa Turkowska Unia Rozwoju, nie mogło zabraknąć również wizyty w cudownym gospodarstwie agroturystycznym „Amazonka”, Józefa i Marii Uklejów z Goszczanowa. Podczas spotkania próbkę swoich nieocenionych wokalno-tanecznych talentów dali muzycy z goszczanowskiego zespołu ludowego ,,Znad Swędrni’’. Goście przywitani zostali przez zespól już na drodze wjazdowej do gospodarstwa, gdzie pan Józef podarował każdej z pań świeżo zerwany słonecznik. Stamtąd goście zabrani zostali wozem drabiniastym i bryczką prosto na pole, gdzie zespól wykonał dla gości kilka ludowych pieśni ze swojego repertuaru. Następnie przeszliśmy do stołów ustawionych na wolnym powietrzu, gdzie królowały domowe wędliny i twarogi, wiejski chleb, masło, kiszone ogórki. Tradycyjna polska kuchnia skradła serca i podniebienia naszych przyjaciół. Jednak to wyjątkowa atmosfera, o którą zadbali gospodarze i osoby zaangażowane w organizację spotkania sprawiły, że wieczór ten należał będzie do niezapomnianych.

Wartym odnotowania podczas wizyty studyjnej, było również spotkanie z Kołem Gospodyń Wiejskich z Dobrowa, gmina Kościelec, czyli naszymi prężnie działającymi ,,Dobrowiankami''. Panie nie dosyć, że wystąpiły w swoich ludowych strojach, przygotowały wyśmienite pączki to jeszcze zadbały, by w repertuarze na ten dzień znalazły się także i czeskie piosenki! Spotkanie w Dobrowie było absolutnie wyjątkowe. Śpiewom nie było końca a i skrawek miejsca do tańczenia się znalazł. ,,Dobrowianki'' przedstawiły krótko swoje stowarzyszenie i jego historie a także opowiedziały o realizowanych przez siebie projektach. ,,Dobrowianki'' są bowiem jedynym na naszym obszarze Kołem Gospodyń Wiejskich, które zarejestrowało się jakoś stowarzyszenie i dzięki temu może sięgać po środki unijne, w tym korzystać z zasobów LGD T.U.R, w ramach ,,Małych Projektów'', co też dwukrotnie już robiły.

Najróżniejszych atrakcji podczas czterodniowego pobytu gości z Czech było co niemiara! Jedną z wielu propozycji podczas wizyty była przejażdżka bryczkami konnymi po obszarach gminy wiejskiej Turek. Turkowska Unia Rozwoju podejmuje bowiem wszelkie działania, by rozwijać turystykę konną na naszym obszarze, ponieważ widzimy tu wielki potencjał. Jak się później okazało, Czesi nie mają na swoim obszarze tego typu atrakcji. Tym bardziej byliśmy uradowani widząc jak wiele przyjemności ta przejażdżka im dała!

Przyjazd gości wiązał się także z prezentacją czeskiego, lokalnego rękodzieła podczas dożynek gminnych, które odbyły się w niedzielę 19 sierpnia, w parku przy GOK Kolnica (Brudzew). Czesi oferowali zatem ręcznie robione świece, przy pomocy kołowrotka prezentowali sposób otrzymywania przędzy wełnianej oraz prezentowali swoje wyroby pszczelarskie.

Jesteśmy przekonani, że będzie to dla zaproszonych gości niezapomniana wizyta. Nie dość, że obfitowała ona w szereg atrakcji, to jeszcze dzięki miłej, przyjacielskiej atmosferze udało się przekazać gościom sporo wiedzy i umiejętności. W kwietniu przyszłego roku będziemy mieli okazję odwiedzić naszych gości z rewizytą i mamy nadzieję znaleźć tam równie wiele ciekawych inspiracji do dalszych działań naszego stowarzyszenia.

Lokalna Grupa Działania - T.U.R.