Renata Krawiec mówiła, że osoby skupione wokół PIAST-JMEN wiedziały, że jako nowa partia będą osłabiani, poniżani przez inne polityczne obozy. Wszystko po to, by PIAST-JMEN wykluczyć. –  Nie musieliśmy na to długo czekać. Trwa okres przedwyborczy. Rozwiesiliśmy swoje plakaty z kandydatem na senatora - Eugeniuszem Maciejewskim na słupach ogłoszeniowych ogólnie dostępnych w gminie Turek, w mieście Konin i Koło. Mniej więcej 2 tygodnie temu wszystkie zostały zaklejone. W miejscach tych są naklejone plakaty KW Platformy Obywatelskiej, Prawa i Sprawiedliwości i Kukiz'15. Ponadto komitety te naklejają po 3 czy 4 duże plakaty obok siebie, wykorzystując większość atrakcyjnej powierzchni słupa, przez co kandydaci innych komitetów nie mają gdzie umieścić swoich plakatów. (…) PIAST-JMEN jest nowa partia, która nie posiada dotacji budżetowej. Bezcelowe jest naklejanie powtórne plakatów. Jesteśmy dyskryminowani, a tym samym wykluczani z rynku politycznego. Rozwinięte, znane już partie obawiają się nowej konkurencji i stosują takie metody.

Zdaniem członków PIAST-JMEN wzajemne zaklejanie plakatów jest działaniem nieuczciwym, karygodnym i nagannym. – Tak politycy prowadzą nieuczciwą walkę, by tylko utrzymać się u władzy. (…) Na samym początku kampanii na moje plakaty były naklejane plakaty Ireneusza Niewiarowskiego. Osobiście dzwoniłem do biura pana senatora  w tej sprawie. Reakcji jak się okazało nie było. Mam też gorący temat z miasta Turek. Dziś dzwoniła do mnie firma, która zajmuje się oplakatowaniem słupów. Poproszono mnie o następnych 20 moich plakatów dlatego, że poprzednie zostały tej nocy zaklejone przez komitety Prawa i Sprawiedliwości i Kukiz'15 – mówi Eugeniusz Maciejewski dodając, że najlepszymi sędziami, którzy ocenią styl przedwyborczej walki, będą mieszkańcy w dniu 25 października.

AW