To już pewnie. Otwarcie kontrowersyjnej myjni na Wyzwolenia niebawem
Spór w sprawie kontrowersyjnej lokalizacji myjni w środku miasta trwa od ponad roku. Na nic liczne protesty mieszkańców, zbierane podpisy, uchylania decyzji na budowę przez Wojewodę. Myjnia na osiedlu Wyzwolenia obok Parku Tura powstała a jej otwarcie nastąpi na dniach.
Przez cały poprzedni rok 2018 obserwowaliśmy odbijanie piłeczki pomiędzy Urzędem Miejskim w Turku a Starostwem Powiatowym w sprawie odpowiedzialności za powstanie tego obiektu. Raz po raz zdeterminowani mieszkańcy okolicznych bloków składali skargi z setkami podpisów do Wojewody Wielkopolskiego, który raz decyzję na budowę uchylał by za chwilę pozwolenie wydane przez Starostę podtrzymać. Ostatnia deska ratunku jaką ogłosił UM Turek w lipcu br o odwołaniu się do sądu prawdopodobnie też już się na nic zda. Myjnia jest już praktycznie gotowa do użytku a jej otwarcie nastąpi wkrótce.
To smutny moment świadczący o braku zrozumienia przez władze rożnych szczebli protestującej społeczności w obronie czystości przestrzeni w której zamieszkują i wypoczywają. Władze, które powinny w pierwszej kolejności przedkładać interes zwykłego mieszkańca nad elementami ekonomicznymi nie stanęły na wysokości zadania?
Z ciekawostek zasłyszanych na internetowych forach wyłania się także poboczny powód tak licznego powstawania myjni samoobsługowych w ostatnim okresie w Polsce. Bo czy ktokolwiek otrzymał paragon z takowej myjni? Nie, ponieważ obiekty tego typu nie są objęte tak zwanym zamknięciem dnia, nie mają obowiązku wydania dokumentu sprzedaży usługobiorcy. Co prawda właściciele myjni odprowadzają podatek od dochodów z działalności ale to oni sami wykazują kwotę jaką zarobili. To tzw. samoopodatkowanie, które już wielokrotnie było krytykowane jako forma umożliwiająca zatajanie faktycznych dochodów z interesu. Szukając pieniędzy, których obecny rząd szuka u wszystkich i wszędzie, warto byłoby zastanowić się nad uszczelnieniem tego segmentu usług w Polsce.