Zbierali żywność, rzeczy i lekarstwa. Ukraiński portal odnotował pomoc humanitarną turkowian dla Krzemieńczuka
Pomoc Ukraińcom, zbiórki i dostarczanie darów przez mieszkańców Turku, nie przechodzą bez echa za naszą wschodnia granicą. Według Oleha Konradii, Ukraińca mieszkającego w Turku, ładunek który trafił do szpitala dla uczestników i inwalidów wojny, został odebrany przy wsparciu burmistrza miasta i grupy obywatelskiej, działającej w ramach miejscowej straży pożarnej.
„Od piątku 25 lutego w Turku trwa zbiórka pomocy dla Ukraińców. Biorą w niej udział liczne instytucje i niezliczone osoby, którym los Ukrainy nie jest obojętny. W szczególności takie organizacje jak: Ochotnicza Straż Pożarna w Turku, Stowarzyszenie Przystań, Centrum Wolontariatu, przedszkola i szkoły, kluby sportowe, miejskie zakłady pomocy społecznej i domy kultury. Władze miasta pod przewodnictwem burmistrza Romualda Antosika przygotowują informacje dla uchodźców i tych, którzy chcą im pomoc. Lokalna społeczność dokłada wszelkich starań, aby Ukraińcy czuli się w Turku jak u siebie. Wiele osób samodzielnie zbiera niezbędne produkty (apteczki, leki, środki przeciwbólowe itp.), a następnie zawozi je do granicy. Wolontariusze zbierają żywność, rzeczy i lekarstwa i rozdają je uchodźcom. Zorganizowano również transport osób, które przybyły do Polski” – mówi w wypowiedzi udzielonej ukraińskiego portalowi internetowemu https://kg.ua/news/pomoshch-gospital Konradii. - „Zadzwoniłem i osobiście rozmawiałem z wiceburmistrzem Krzemieńczuka Olgą Usanovą w sprawie przyjęcia ładunku. Ponieważ nie otrzymałem odpowiedzi... postanowiliśmy dostarczyć ładunek do szpitala w Krzemieńczuku. Odpowiedzieli natychmiast”
Trzy busy i dwa samochody dostarczyły ładunek do granicy Polski i Ukrainy. Stamtąd ciężarówką rzeczy zostały przewiezione do szpitala, gdzie rzeczy z niego są już przekazywane osobom potrzebującym pomocy.
Anna Wiśniewska-Kocik dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72