Wojna o Rodzinę
Takim tytułem tego roku opatrzono jasełka w ZSR Kaczki, które wystawiono w dwóch odsłonach 18 grudnia br.
Uczniowie pierwszych klas w komicznym rymowanym scenariuszu przedstawili starcie dwóch mocy: diabelskich i anielskich. Lucyfer z diabłem Borutą pijąc wódeczkę uknuli plan ataku na święta i rodzinę. Diabeł Boruta był pomysłodawcą planu, wyraził to w takich słowach:
No... ja tam nie wiem, o Lucyferze...
Lecz,... jeśli pytasz..., to, mówiąc szczerze,
Ja tam bym zrobił z tych świąt bajeczkę!
Nie trzeba dużo! Tylko troszeczkę
Wmówić rodzicom, że to dla dzieci
Paczki, zakupy, choinka świeci...
Dzieciom – że ważne tylko prezenty
- I wnet zapomną, że czas to święty!...
Co pomyśleli to zaczęli realizować. Boruta wraz z niezbyt diabelskim Diabełkiem zjawił się w domu, gdzie po kłótniach i strofowaniu młodego adepta zła przystąpił do ataku i kuszenia. Okazało się, że po kilku podszeptach w domu zawrzało swarami. Mama naprzeciw córki ta przeciw bratu, ojciec nie wiadomo gdzie. I tak z wigilijnych przygotowań wyszła jedna wielka kłótnia.
Jednak aniołom w niebie zaczęły wyświetlać się „raporty o wszechobecnych działaniach czortów”. Rafael, Michał i Gabriel przystąpili do obrony. Jednak zanim dotarli do zagrożonej rodziny z odsieczą pomknęła Śmierć, boża dłużniczka i Święty Mikołaj, biskup Mirry. W rodzince nikt prócz małego Czesia nie miał pojęcia o walce jaką toczyły nieziemskie istoty. Czesio jeszcze mały a zatem święty, więc widzi i czortów i aniołów, i wszystkie duchowe stwory i jest świadom całej wojny jaka w jego domu się rozgrywa. Warto dodać, że Czesio zaprzyjaźnia się z diabełkiem, który wśród czortów nie miał zbyt dobrej opinii, co Boruta wyraził dobitnie:
A ty, choć młody, masz złą opinię!
Nie bijesz, nie klniesz, uczysz się pilnie!
Lucyfer prosił, bym cię pilnował,
Do bycie diabłem cię przygotował!
Ja tam się z tobą cackać nie będę!
Skoro trafiłeś pod mą komendę,
Jak parę razy oberwiesz w skórę,
Zaraz do piekła miłość poczujesz!
Anieli ratując rodzinkę od złego Borucie piorą skórę i już chcieli dobrać się do małego Diabełka jednak przyjaźń Czesia sprawia, że odstępują od łomotów, przymykają nawet oko na osobiste porachunki Diabełka z Borutą i przyjmują małego dobrego diabła do swojej świty.
Rodzinka uratowana. Diabły płaczą. Anieli tryumfują. Świętowanie nabrało duchowego wymiaru.
Co wyrażone zostało w piosence Nory Niemen „El Szaddaj” śpiewanej przez Kingę Danisz z I TŻ. Po oklaskach można sądzić, że kunszt aktorów z I klas i zatroskanych reżyserów w osobach Elżbiety Krawczyk, ks. Pawła Zalewskiego oraz Dariusza Jasaka (niżej podpisanego) został doceniony. Chcemy też pokoju a nie wojny na te święta życzyć: Niech Pan Jezus maleńki całej redakcji i waszym czytelnikom błogosławi.
Dariusz Jasak
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72