Beatbox Battle: Qla po raz drugi najlepszy!
Beatbox to jeden z elementów kultury hip–hopowej, a jak wiadomo SCABB bez warsztatów i bitwy nie byłby tym samym, dlatego tegoroczna edycja nie obeszła się bez obydwu atrakcji. W arkana tej niezwykle pasjonującej sztuki wprowadził uczestników Jakub „Żurek” Sulkowski.
Choć w tym roku grupa nie liczyła sobie wielu, to nie zraziło ani instruktora, ani warsztatowiczów- Przyszło parę osób, nie jest ich za dużo, ale przez to jest też lepszy klimat, lepiej się zgraliśmy i prowadzący może nam poświęcić więcej czasu–mówi jeden z uczestników.
Mimo dużej różnicy wieku między osobami z grupy, zespół doskonale ze sobą współpracuje. Nie ma wywyższania się, patrzenia z góry, jest za to wzajemne wsparcie i przyjazna atmosfera.
Trening oraz systematyczność to podstawa sukcesu. Mówi się, że standardowym czasem dziennych ćwiczeń są cztery godziny. Nasi beatboxerzy pracowali nieco więcej, już od początku tygodnia, wylewali siódme poty, by za pomocą aparatu mowy wydobyć z siebie rozmaite dźwięki, a potem zaprezentować je szerszemu gronu publiczności.
Część z nich nauczyła się dużo nowych dźwięków, które mam nadzieję, że będą jeszcze ćwiczyć i doprowadzą je do stanu, powiedzmy, używalności i użyteczności. Na pewno muszą jeszcze popracować nad wieloma rzeczami, ale to jest tylko kwestia czasu–odpowiada instruktor Żurek, zapytany o to, jakie postępy poczynili jego uczniowie.
Jak mówi sam prowadzący, cieszą go sukcesy swoich podopiecznych. Jako samouk widzi potrzebę przekazywania swojej wiedzy, ponieważ ucząc się nie miał możliwości zasięgnięcia profesjonalnej porady. Zaangażowanie młodych oraz możliwość dzielenia się swoim doświadczeniem sprawia mu satysfakcję.
Efekty pracy beatboxerów mogliśmy ocenić podczas piątkowej bitwy Beatbox Battle, która odbyła się w Pubie 21 o godzinie 20:00. Zaczęliśmy kategorią Młody Talent, którą zwyciężył Eryk Banasiak. Następnie czekała nas bitwa Open, a w międzyczasie grał dla przybyłych Mistrz Świata Didżejów IDA 2012 – Steve Nash.
W jury zasiadł Emil "Big - Bo" Hrobot, beatboxer, producent, wice mistrz Polski w Human–Beatbox, a także Radosław Gołębiak i Jakub „Żurek” Sulkowski.
Na imprezę zjechali się muzycy z Łodzi, Lemborka, Konina, Wrocławia, Lubonia. Nie zabrakło także przedstawicieli Turku. Z roku na rok poprzeczka zostaje podniesiona coraz wyżej, dlatego przed jurorami stało nie lada wyzwanie. Po wielu naradach, eliminacjach, jednogłośnie zwycięzcą został Damian Qla Wójcik, który obronił swój tytuł.
Walka była zacięta, aczkolwiek na scenie jak i poza nią między beatboxerami panowała przyjacielska atmosfera. Jak stwierdził sam zwycięzca - Scena a prawdziwe życie, ludzie tego nie potrafią odróżnić. Biorą wszystko ze sceny na poważnie, a tak nie jest.
Livia Polipowska
