Co dalej z festiwalem Mehoffera?

Akadiusz Wszędybył poniedziałek 23 września 2013 16:15

Za sobą mamy już III edycję Festiwalu „Mehofferowskie Klimaty”, a wydarzenie owo wywołało niemałą dyskusję na internetowych forach, dotyczącą tego, czy ta impreza jest ciekawą formą promocji, a może raczej nieudanym i nudnym przedsięwzięciem. Nad tym, czy kontynuować to działanie, zastanawiano się głośno także podczas XXIX sesji Rady Miejskiej Turku.

Jest to ważne pytanie, gdyż teoretycznie nie ma podstaw ku temu, by kolejna odsłona tegoż wydarzenia musiała odbyć się w roku 2014. Zaplanowano wszakże tylko trzy edycje festiwalu (muzyka, kino, moda) będącego właściwie projektem współfinansowanym ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Wielkopolskiego na lata 2007-2013. Tak więc nasuwające się wprost pytanie postanowił władzom Turku zadać radny Tomasz Kwaśny.

– Skończyła się III edycja festiwalu. Jakie są plany co do jego przyszłości? Czy będzie to jakoś kontynuowane, czy może w jakiejś innej formule? Pytam, żeby radni byli poinformowani. Czy w ogóle jakieś podsumowanie będzie tych festiwali typu: udało się - nie udało się? – dociekał radny Kwaśny.

– Na festiwalu znajdowało się zawsze - tak mi się wydaje - przynajmniej kilkaset osób, może i więcej w każdym momencie, czyli przewinęło się kilka tysięcy osób przez ten festiwal. Na pewno kilka tysięcy, bo zostało rozdane w ostatnim dniu 3 000 takich gazetek, a więc musiało być przynajmniej 3 000 ludzi na ostatnim. Oczywiście to może się wydawać, że niewielu było, bo w niektórych miejscach jak się robiło zdjęcia, to wystarczyło iść i znaleźć miejsce, gdzie była jedna osoba albo dwie, albo wcale – dokonywał podsumowania Zdzisław Czapla.

– Co dalej? Wydaje mi się, że praktycznie całe to zadanie zostało zakończone. Co chcieliśmy zrobić zrobiliśmy. Została odnowiona polichromia, która by w krótkim czasie uległa zniszczeniu. Został zatrzymany proces niszczenia ratusza i jego degradacji budowlanej. Zrobiliśmy to, że miasto jest w jakiś sposób postrzegane przez pryzmat Mehoffera i to, że przyjeżdżają do nas tacy lub inni ludzie. Wydaje mi się, że to jest już zadanie zakończone i w zasadzie jedynie jeżeli ktoś by miał pomysł, w jaki sposób to sfinansować i dalej prowadzić ten festiwal, to oczywiście wtedy można robić, a jeśli nie to przyjmijmy, że to jest koniec, kropka i zadanie kompletnie zakończone – mówił burmistrz.

Czy Festiwal „Mehofferowskie Klimaty” powinien na dobre zniknąć z kalendarza lokalnych imprez, a może drzemie w nim wciąż potencjał? Czekamy na państwa komentarze.