6 lat więzienia dla matki zabitego noworodka
Postępowanie w sprawie martwego noworodka, którego zwłoki - zamknięte w materiałowej torbie, w której znajdowała się także szufelka - odnaleziono zimą tego roku na obrzeżach Turku, znalazło swój finał. W konińskim Sądzie zapadł wyrok 6 lat pozbawienia wolności. O taką kare wnioskowali obrońca oraz oskarżona i taka też kara została zasądzona. Kobieta będzie mogła w wypadku dobrego sprawowania opuścić zakład karny wcześniej.
Z dniem 1 lipca 2015 roku do kodeksu postępowania karnego zostały wprowadzone zmiany. W świetle jednego z nowych przepisów, oskarżony ma możliwość złożenia wniosku o wydanie wyroku skazującego i wymierzenia zaproponowanej przez siebie kary, który następnie Sąd będzie mógł rozpoznać na posiedzeniu. Do takiej sytuacji właśnie doszło. Jak informuje prokurator Krzysztof Szczesiak z Wydziału V Śledczego Prokuratury Okręgowej w Koninie, obrona przedłożyła wniosek dotyczący wymierzenia matce dziecka kary 6 lat pozbawienia wolności. Ani prokurator, ani pokrzywdzony (czyli ojciec zabitego noworodka), nie sprzeciwili się takiemu rozwiązaniu. Zasadność takiego wymiaru kary uznał też koniński Sąd i wydał taki wyrok. Tym sposobem w krótkim czasie udało się zamknąć proces, bez prowadzenia żmudnego postępowania dowodowego.
Gwoli przypomnienia - w dniu 25 marca policjanci zatrzymali 26-letnią mieszkankę Turku, która okazała się matką dziecka, którego zwłoki znaleziono w styczniu. „Na cito" udało się przeprowadzić badania, które jasno wskazały, że to właśnie 26-latka i jej małżonek są biologicznymi rodzicami noworodka. Kobieta przyznała się do zarzucanego jej czynu i opisała swoją rolę w uśmierceniu dziecka. Okazało się, że turkowianka zatkała drogi oddechowe noworodka ligniną. Potem dziecko zostało wyniesione w okolice ul. Lutosławskiego. Z wyjaśnień 26-latki wynikało, że całe zdarzenie odbyło się pod nieobecność ojca dziecka. Ten, gdy wrócił do domu został poinformowany, że poród się odbył, a noworodek trafił do pracowników służby zdrowia, by móc potem podlegać procedurze adopcyjnej.
Teoretycznie wspomniany wyrok jest nieprawomocny. W praktyce jednak – jak wskazuje prokurator Szczesiak – oskarżona, która sama poddała się karze 6 lat więzienia, nie może teraz zaskarżyć zasądzonego wymiaru kary pozbawienia wolności. 26-letnia turkowianka mogłaby – co jest wielce teoretyczne – próbować ewentualnie udowodnić np. ewidentne braki proceduralne w procesie.
AW
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72