W 2021 roku pięć biegów o łącznej długości 185,5 kilometra, tzw. Wielki Szlem Komandosa, był związany z obchodami stulecia „Polski Zbrojnej” i rozgrywany pod patronatem czasopisma. Asp.szt. Andrzej Nowinowski który jest jednym z bohaterów tekstu „Biegać każdy może”, cykl biegów, z czasem łącznym 19 godzin, 43 minuty i 9 sekund, ukończył na drugim miejscu. – Nie spodziewałem się, że stanę na podium – mówi Nowinowski na łamach miesięcznika. – Po trzecim biegu zdałem sobie sprawę, że mogę rzeczywiście zając drugie miejsce.

Andrzej Nowinowski swoją przygodę z długodystansowym bieganiem rozpoczął w listopadzie 2011 roku. – Od tamtej pory wziąłem udział w ponad 200 biegach, w większości na dystansach powyżej 10 kilometrów. Pojedyncze biegi, które wchodzą w skład Wielkiego Szlema, zaliczałem już wcześniej. Dopiero w ubiegłym roku udało mi się jednak pobiec wszystkie w ciągu 12 miesięcy.

Oprócz codziennych treningów, na minimalnie 10-kilometrowych dystansach, przydała się też spora dawka szczęścia. Okazuje się, że nie tak łatwo jest zarejestrować się na wszystkie biegi. – Właściwie dzięki tym wszystkim blokadom, udało mi się wystartować we wszystkich biegach Wielkiego Szlema. Wolne miejsca potrafią rozejść się w minutę – mówi Nowinowski. Z tego powodu nie ma co liczyć na rychłą powtórkę sukcesu. – W tym roku był już ćwierćmaraton, w którym nie udało mi się wystartować, na inne biegi też brak miejsc – mówi biegający strażak. Udział w tych wszystkich ekstremalnych imprezach, doskonale przygotowuje do trudów codziennej służby. Dwa miesiące po Setce Komandosa Nowinowski był na drugiej misji polskich strażaków w Grecji.
Anna Wiśniewska-Kocik