Latające kalosze, magiczne sztuczki i zimny prysznic. Piknik rodzinny na Grabieńcu
Nikt kto sobotnie popołudnie postanowił spędzić na Pikniku Rodzinnym na Grabieńcu, nie mógł narzekać na nudę. Pokaz umiejętności iluzjonisty zaciekawił najmłodszych, którzy zachodzili w głowę jakim cudem wyciąga on z pustej torebki ciągle nowe kwiaty. Dużym zainteresowaniem cieszył się też kącik ziołowego rękodzieła. A tych którzy narzekali na upał i duchotę, ugasili druhowie z OSP Cisew, którzy nie żałowali wody ze strażackiego węża.
Impreza miała zintegrować lokalną społeczność i dostarczyć wiele zabawy, szczególnie najmłodszym mieszkańcom miejscowości. Organizatorów bardzo ucieszył więc fakt, że sporo dzieciaków wzięło udział w konkursach i zorganizowanych atrakcjach. A tych nie brakowało. Gwoździem programu był niewątpliwie występ iluzjonisty. Marcin Bieńko dosłownie zaczarował swoją publiczność i wywołał niejedną dyskusję. Jak on to robi…
Sołtyska Grabieńca Wiesława Kowalczyk, doglądała dobrych humorów gości, a członkowie Stowarzyszenia Grabieniec Razem zadbali o to, aby nikomu niczego nie brakowało. A kiedy zrobiło się naprawdę gorąco, nadjechali swoim bojowym wozem strażacy z OSP Cisew, którzy najpierw pozwolili wszystkim ciekawskim zajrzeć do środka, a potem skutecznie schłodzili całe rozgrzane towarzystwo.
Udana impreza to zasługa znakomitej współpracy między radnym Grabieńca, Michałem Kocikiem, radą sołecką z sołtyską Wiesią Kowalczyk na czele oraz prężnie działającym Stowarzyszeniem Grabieniec Razem. Do zobaczenia za rok ;)
Anna Wiśniewska-Kocik dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72