Bakterie o których mowa, naturalnie występują w słodkowodnych środowiskach, takich jak rzeki i jeziora. Problemem stają się kiedy zaczynają rozmnażać się w systemach wodnych w budynkach, takich jak systemy klimatyzacyjne, wieże chłodnicze, systemy podgrzewania wody czy prysznice. Ich rozwojowi sprzyjają: środowisko bogate w sole wapnia i magnezu, glony i pierwotniaki oraz temperatura między 25 a 40 stopni Celsjusza (bakterie rozmnażają się w temperaturze 40-60 stopni Celsjusza).

W czwartek, 31 sierpnia, na stronie PGKiM pojawiła się informacja na temat stanu zagrożenia legionellą w naszym mieście. Według spółki, woda w Turku jest bezpieczna i zdrowa. „

Legionella nie rozwija się w wodzie zimnej dostarczanej z ujęć, ale w wodzie ciepłej. Wodociągi odpowiadają wyłącznie za jakość wody do momentu jej dostarczenia do danego obiektu czyli wyłącznie w urządzeniach należących do Wodociągów. Za jakość wody (zimnej i ciepłej) od przyłącza wodociągowego do budynku oraz w instalacjach wewnętrznych odpowiadają właściciele bądź administratorzy budynków. Wodociągi na podstawie ogólnych przepisów dbają o stan wody i zabezpieczają ją przed wystąpieniem różnych drobnoustrojów, aby nie tylko Legionella, ale i inne mikroorganizmy nie mogły pojawić się w sieci do momentu dostarczenia wody do budynku odbiorcy. Bakteria Legionelli do życia potrzebuje wody o temperaturze od 25℃ do 40℃, a wodociągi dostarczają wodę o znacznie niższej temperaturze. Jakość wody w sieci jest systematycznie badana, również pod względem mikrobiologicznym. Prawdopodobieństwo namnożenia się w niej bakterii Legionelli jest więc bardzo niskie. Z powodu Legionelli zachorować można tylko poprzez wdychanie tzw. aerozolu, czyli drobnych cząsteczek wody znajdujących się w powietrzu, np. pod prysznicem lub z klimatyzacji, ale nie przez picie wody”.

- Na dzień dzisiejszy nie odnotowaliśmy żadnego zakażenia legionellą w powiecie tureckim – informuje Katarzyna Wysocka, dyrektorka Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Turku, zapewniając jednocześnie, że wciąż trwają działania prewencyjne, jak choćby stałe badania istotnych punktów.

Warto dodać też, że legionelloza nie jest chorobą przenoszoną z osoby na osobę. Ryzyko zakażenia jest większe w miejscach, gdzie systemy wodne nie są odpowiednio utrzymywane, a woda nie jest regularnie dezynfekowana lub wymieniana.