W niedzielę plac w pobliżu baszty wypełnił się rękodziełem i lokalnymi artystami. Było swojsko, smacznie i chociaż początkowo pogoda spłatała figla, to z każdą chwilą przybywało słońca i gości. Piąta odsłona Jarmarku Wyszyńskiego tylko potwierdziła to co można było zauważyć w poprzednich latach - ogromny potencjał artystyczny i kulinarny, który drzemie w lokalnych twórcach. Wystawcy, którzy pojawili się w Wyszynie w niedzielne popołudnie przywieźli ze sobą pełnię artyzmu, smaku i dobrej zabawy. Nie brakowało stoisk z rękodziełem szytym, dzierganym i wyplatanym. Były też stoiska z kwiatami i roślinami, które cieszyły się ogromnym powodzeniem.

Lokalne gospodynie zadbały o tradycyjne jadło, które jak zwykle przyciągnęło wielu smakoszy, a przygotowane rarytasy znikały w oka mgnieniu. Najmłodszych gości Jarmarku nie trzeba było namawiać do wspólnych zabaw na dmuchańcach, a wszystko to przy dźwiękach lokalnych zespołów – Seniorskich Nuty i Wyszynianek przy akompaniamencie Dawida Różyckiego. Artystyczną część wydarzenia otworzył natomiast występ Młodzieżowej Orkiestry Dętej OSP z Władysławowa pod batutą kapelmistrza Andrzeja Kujawy. Do tańca porwał publiczność zespół Wolter.

Nie brakowało też chętnych do zagrzewania polskiej reprezentacji podczas meczu Polska-Holandia na EURO 2024. Przy baszcie powstała z tej okazji specjalna strefa kibica ciesząca się dużym powodzeniem.
Organizatorami wydarzenia byli: LZS Baszta Wyszyna, Gmina Władysławów, Stowarzyszenie Kobiet ,,Wyszyńskie Kasztelanki”, Sołectwo Wyszyna i Beznazwa, Gminny Ośrodek Kultury we Władysławowie oraz OSP Wyszyna. Dziękujemy za obecność i zapraszamy już za rok!

źródło: UG Władysławów / fot. UG Władysławów