Feeria barw i zapachów. Kwietne dywany w Skęczniewie i Spycimierzu
Najpierw powstaje szkic kredą. Kontury wysypuje się torfem, piaskiem albo zmieloną kawą. Potem już najprzyjemniejsza część pracy – wysypywanie płatkami części obrazów. Pojawia się też zabarwiony piasek, liście, gałązki, kawałki kory. Wszystko po to, żeby na trasie procesji powstał niesamowity, misterny dywan, utkany rękoma mieszkańców.
Tradycja układania kwietnych dywanów w Spycimierzu sięga dwustu lat. Kontynuowane przez kolejne pokolenia zajęcie, w grudniu 2021, trafiło na Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego UNESCO. W uzasadnieniu napisano, że, „dywany kwiatowe ze Spycimierza to dzieła sztuki, piękne, głęboko symboliczne, a zarazem ulotne, dające świadectwo duchowych przeżyć, ale i subtelnej estetyki i umiłowania piękna natury”.
Nie wszyscy wiedzą, że spycimierską tradycję kontynuują kolejni proboszczowie parafii ze Skęczniewa (gm. Dobra). Kwietne dywany na procesję z okazji Bożego Ciała wprowadził ksiądz Karol Mendera przybyły do skęczniewskiej parafii 1 lipca 1960 roku, właśnie ze Spycimierza. Od 60 lata zwyczaj tworzenia dywanów z kwiatów praktykują również kolejni proboszczowie. Misternie utkany dywan ciągnie się od położonego na wzgórzu kościoła, na sam dół drogi.
Anna Wiśniewska-Kocik dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72