Wincenty Witos urodził się 21 stycznia 1874 r. w Wierzchosławicach koło Tarnowa. Był oddanym, wieloletnim działaczem ruchu ludowego, w tym Stronnictwa „Piast”, trzykrotny Premier Polski w rządach II Rzeczypospolitej, wybitny polityk, poseł na Sejm. Wielki przedstawiciel polskiej wsi, wielki przywódca polskich chłopów, przywódca polskiego ludu. Nigdy nie dał się złamać, zachował niezłomność charakteru w każdej trudnej chwili, tak aresztowany przez przeciwników politycznych w twierdzy brzeskiej, czy też przez Niemców w czasie II wojny światowej, odrzucając propozycję rządu kolaboracyjnego. Zmarł 31 października 1945 r. w Krakowie, pochowany w rodzinnych Wierzchosławicach.

To dzięki takim wzorcom, chłop polski w najtrudniejszych czasach ocalił ZIEMIĘ, WIARĘ, NARODOWOŚĆ. I to była podstawa odbudowy polskiego państwa. Bez tego nie byłoby wolnej Polski. W dziejach historii tylu Polaków przelewało krew za Ojczyznę, za naszą ukochaną ziemię. Stronnictwo „Piast” podkreśla, że historia to piękna nauka dla obecnych i  przyszłych pokoleń, z której trzeba wyciągać właściwe wnioski. W naszych biuletynach – które rozdawaliśmy w czasie dożynek -  i różnych artykułach prasowych, mocno podkreślamy, aby nie sprzedawać ziemi w obce ręce, wskazując na załatwianie spraw poprzez instytucje DZIERŻAWY. W tym temacie pisaliśmy również w liście otwartym do Premiera RP Donalda Tuska. I co, i nic, jakby grochem o ścianę, ty mów, a ja zdrów, itd..

Po tylu życiowych doświadczeniach znów historia się powtarza, - prosty chłop zamiast pracować na roli, to musiał strajkować w zachodniopomorskim aby bronić Polskiej ziemi. Ostatnio, w naszym powiecie włodarze gminy Malanów, na czele z wójtem Gerardem Krzeszewskim z dziecinną łatwością sprzedali ziemię niemieckiej firmie SUN GARDEN. Wójt Gminy Malanów to przedstawiciel Towarzystwa Samorządowego, którą to organizacją kieruje senator PO -  partii rządzącej, więc ręce opadają. Pytamy, gdzie szacunek dla poległych za Ojczyznę. Przecież po to Rodacy ginęli, aby ocalić ziemię, a tym samym Ojczyznę dla swoich dzieci, wnuków – potomnych. Więc dlaczego rządzący, decydenci nie wyciągają pozytywnych wniosków z tak ciekawych, pouczających dziejów naszej Ojczyzny.  Przecież obchodzone różne uroczystości  historyczne przypominają nam bohaterskość naszych Rodaków, składanie są kwiaty, głoszone przemówienia, a  nauki z tego żadne. Jak w piosence - ..tak bywa tylko w filmach, rzeczywistość jest już inna.

Właśnie z szacunku dla poległych za naszą ziemię, my  nie mamy prawa jej sprzedawać w obce ręce, więc PRZEOBLECZMY SŁOWA W CZYNY.

Józef Jesiołowski, Eugeniusz Maciejewski,

Stronnictwo ‘PIAST” w Turku