Kto robi kpiny ze Zdrojek?
W czasie XXII Sesji Rady Miejskiej Turku radny Henryk Kacprzak dopytywał - nie po raz pierwszy i na pewno nie ostatni - o to, jak ma się sprawa ewentualnej budowy ulicy Zdrojki Lewe. To co usłyszał samorządowiec nie mogło go napawać optymizmem, gdyż włodarze miasta i powiatu mówiąc o tym zagadnieniu, wspominali o ciągłym "nagabywaniu", a także wręcz "kpinach" itp.
Na XXII Sesji, odbywającej się wyjątkowo w Tureckim Inkubatorze Przedsiębiorczości, pojawił się m.in. Zbigniew Bartosik, więc radny Kacprzak skorzystał z kolejnej okazji pomaglowania starosty w doskonale znanym już wszystkim temacie. Włodarz powiatu chętnie zabrał głos, jednak jego wypowiedź nie nakreśliła bynajmniej świetlanej przyszłości budzącej emocje drogowej inwestycji. Starosta Bartosik mówił o tym, że doszło do kolejnej rozmowy z burmistrzem Czaplą: – Rozmowa była bardzo krótka. Polegała ona na tym, że zaproponowałem panu burmistrzowi przejęcie ulicy Zdrojki Lewe. Pan burmistrz wtedy powiedział, że to jest dziwna decyzja i żebym go więcej w ten sposób nie nagabywał. Myślę, że jako starosta mogę podpisać się pod tymi słowami. Również prosiłbym, aby mnie jako starostę nigdy więcej nie nagabywał w sprawie Zdrojek Lewych.
Głos w tej kwestii zabrał wywołany niejako do odpowiedzi Zdzisław Czapla, zauważając przy okazji, iż owa króciutka dyskusja miała nawet nieco ostrzejszy przebieg. – Żeby tutaj uzupełnić, żeby to było jasne... Rzeczywiście spotkaliśmy się, ja przedstawiłem stanowisko, jakie prezentuje nasz samorząd, już od wielu lat – mówił burmistrz przypominając np. o przygotowanych w miejskim budżecie 70 tysiącach złotych. Włodarz miasta wskazywał, że w przypadku sukcesu złożenia wniosku o budowę drogi w ramach "schetynówki", Zdrojki Lewe kosztowałyby władze powiat już nawet nie ½ ceny inwestycji, ale wręcz ¼. – Jeżelibyśmy złożyli taki wspólny wniosek, my czyli Gmina Turek, miasto Turek i Starostwo Powiatowe, na połączenie ul. Zdrojki Lewe z Bursztynową, z możliwością połączenia z cmentarzem komunalnym czyli drogą przez Gminę Turek, być może z ul. Kaczmarskiego, to ten wniosek - jeżeli byłby złożony - z prawdopodobieństwem bliskim pewności uzyskałby pierwsze miejsce w województwie. Tak przypuszczam. (...) Jeśli chodzi o moją odpowiedź na propozycję starosty, dotyczącą przejęcia przez miasto Zdrojek Lewych, to odpowiedziałem ostrzej, niż było tu wspomniane. Stwierdziłem, że traktuję to osobiście jako kpinę i to powtarzam. Nie można w ten sposób takich propozycji składać - wy weźcie sobie, my wam może zrobimy dokumentację, a wy to bierzcie i róbcie z tym co chcecie. Nie można w ten sposób sprawy stawiać. To tak, jakby właściciel porzucił ulicę, porzucił i chciał, żeby miasto ją wzięło i dbało. Taki jest układ ulic i taki być musi.
– Panie starosto, na pewno my jako mieszkańcy panu tego nie odpuścimy i jeszcze nie raz się z panem spotkamy – radny Kacprzak "pogroził palcem" Zbigniewowi Bartosikowi na zakończenie dyskusji, dotyczącej Zdrojek Lewych.
AW
Akadiusz Wszędybył dla Turek.net.pl
Redakcja Turek.net.plFB
email: redakcja@turek.net.pl
telefon: 787 77 74 72